„Koniec Chimery”

sydney-4337422_1920Źródło: Free images from https://pixabay.com

„- On jest niebezpieczny – po raz kolejny powtórzyła Chirmea.
– Nie wie kim jest i co potrafi. Jest uśpiony, nie ma się czym przejmować – uspokajał Deeps.
– Nie widzisz, ile zniszczeń w systemie spowodował nieświadomie? Jemu się wydaje, że tylko coś myśli, a tymczasem nasze konstrukty wybuchają. Tracimy kontrolę nad nimi na wiele godzin, a nawet dni.
– Jest nieświadomy – powiedział Deeps.
– Nieświadomy? Nie widzisz, że nasze zabezpieczenia puszczają? A co będzie, jeśli ktoś go uświadomi? – zapytała Chirmea.
– Pracujemy nad tym. Oni posiadają dziwną właściwość. Nazywają to emocjami. Zupełnie niepraktyczne dla nas, ale używamy ich, by ich kontrolować, by się nie ocknęli. Nasz system potrafi wygenerować w nich takie emocje, które oni nazywają bólem, strachem czy cierpieniem. Bardzo tego nie lubią. Wtedy zamiast nam szkodzić, zajmują się ich usuwaniem. Mamy jeszcze inną aplikację, która ich hamuje. Nazywają to chorobami.
– Deeps! Czy Ty naprawdę nie widzisz, że w jego strefie oprogramowania są już luki? Niedługo nie będziemy w stanie ich naprawić. Kiedy się przedrze przez jedną z nich, nic już nie zrobimy. Wyobrażasz sobie, co będzie, kiedy zacznie kontrolować to, co robi teraz nieświadomie?!!!
Deeps zbladł…”

Fragment książki „Koniec Chimery”.