Jak identyfikować i usuwać codzienne (!) podpięcia energetyczne?

IMG_20190221_190005Foto: Paweł Łyszczyk

Jako praktyk Metody Timeless od czasu do czasu przeprowadzam sesje „debytyzacji” (jak ja je żartobliwie nazywam) dla osób potrzebujących. Pokrótce i dla przypomnienia wyjaśnię, że sesje takie polegają na ustaleniu „sprawców” różnego rodzaju niskich nastrojów typu smutek, strach, złość, żal itp., powtarzających się nieprzyjemnych sytuacji, zastojów energetycznych tak w ciele jak i w części emocjonalno-duchowej oraz w codziennych sytuacjach życiowych. Za takimi nieprzyjemnymi sytuacjami często stoją różnego rodzaju inteligentne (niestety 😉 ) formy energetyczne z różnych wymiarów, które dość umownie nazywam „bytami” (stąd ich usuwanie nazywam „debytyzacją”), posiadające zdolności zmiany wyglądu (np. fałszywe hologramy w postaci istot świetlistych, „aniołków”, „przewodników” i innych „cudownych” i „pomocnych” istot) i generowania i nakierowywania emocji na osobę (np. strachu czy smutku). Kiedy uświadomisz sobie swoją własną moc, połączysz się ze swoją Nadduszą, nigdy więcej nie będziesz oddawała / oddawał czci i swojej mocy żadnym „szemranym pomocnikom”. Na szczęście jest to metoda przystępna dla każdego i w większości przypadków po jednej sesji osoba jest sobie już w stanie radzić sama z pewnymi sytuacjami.

Kiedy wchodzimy w kontakt z „bytami”?
Każda sytuacja, kiedy czujemy nieuzasadnione racjonalnie spadki nastrojów czy energii życiowej może mieć związek z wpięciem się „bytów” w naszą osobistą przestrzeń energetyczną. Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie potrzeba do zaistnienia takiego podpięcia uczestniczyć w jakichś mrocznych rytuałach, chodzić po cmentarzach czy innych „nawiedzonych” miejscach. Otóż „byty” korzystają z absolutnie każdej codziennie nadarzającej się okazji, by dokonać „wpinki” w Twoje pole, często sytuacje takie wręcz prowokując.

Przykłady takich sytuacji to:

  • jazda samochodem i zdenerwowanie się na innego uczestnika ruchu (zdenerwowanie, wściekłość, złość, agresja)
  • oglądanie i słuchanie filmów, wiadomości (złość, smutek, agresja)
  • staruszek przewraca się na ulicy (smutek, żal)
  • nieprzyjemne sytuacje w pracy (agresja, złość, załamanie, brak wiary w siebie)
  • oglądanie i słuchanie agresywnych nagrań muzycznych (agresja, zdenerwowanie)
  • uczestnictwo w manifestacji lub imprezach masowych wspierających rywalizację (miejsca wyjątkowych podpięć i wysysania energii życiowej, powodujące często złość, agresję, nienawiść)
  • wizyty w szpitalach (smutek, przygnębienie, utrata energii życiowej)
  • spotkania rodzinne i dyskusje np. o polityce (wyjątkowe bagno i pożywka dla „bytów”, agresja, złość, nienawiść)
  • nieprzyjemne wspomnienia z przeszłości (smutek, żal, agresja, przygnębienie, brak wiary w siebie)

Wymienione wyżej nieliczne przykłady pokazują, jak wiele skondensowanych emocji możemy wygenerować w bardzo krótkim czasie. Emocje te stanowią pożądany towar i pożywienie dla „bytów”, stąd jak wspomniałem, często prowokują takie sytuacje. Aby jednak dostawa emocji nie była jednorazowa, wplątują nas w zawieranie nieświadomych umów, kontraktów, zobowiązań, przysiąg i ślubowań. Przykładowo, mogą spowodować sytuację, w której „cudem” unikniesz wypadku (masz tylko w nim uczestniczyć, wygenerować emocje i przeżyć), a potem dziękujesz bliżej nieokreślonym istotom za „uratowanie” i wyrażasz im dozgonną wdzięczność (oddawanie swojej energii życiowej). Inny przykład to osoba która chce komuś pomóc i często mówi, że „zrobiłaby wszystko, żeby…”, „zapłaciłaby każdą cenę, by…”. W tym momencie pojawiają się istoty, które z lubością zaoferują wszystko i za każdą cenę, którą potem płacisz w postaci rozkradania Twojej Duszy, energii i niskich nastrojów, nieprzyjemnych zdarzeń. Takich nieświadomych sformułowań wypowiedzieliśmy i wypowiadamy w życiu wiele.
Sesje służą temu, aby dojść do tego, gdzie i w jaki sposób zaciągnęliśmy zobowiązania i uwolnić się od pasożytów. Zgodnie z Najwyższym Planem (czy jak kto woli to nazywać), w momencie zerwania zobowiązań wracają do nas zrabowane fragmenty Duszy, wraca nasza energia.

Co dalej?
Sesja sesją, ale życie w tym Matrixie toczy się nadal. Być może nadal powtarzasz pewne zwroty, być może nadal wkręcasz się w podsunięte sytuacje i mija miesiąc i stwierdzasz, że sesja była fajna, ale „już nie działa”.
Prawda jest taka, że czyszczenie naszej przestrzeni jest jak sprzątanie mieszkania – raz nie starczy – a pasożyty są jak komary i czekają na okazję. Możesz oczywiście powtarzać sesje, możesz wykonywać je potem samodzielnie, ale jak „zmniejszyć poziom codziennych zanieczyszczeń”?

Co możesz zrobić?
Oprócz uczestnictwa w sesji czy też jej samodzielnego potem przeprowadzenia ze sobą, możesz zgodnie z Twoją świętą, wolną wolą (przecież dano nam wolną wolę nawet w tym Matrixie) wyrazić życzenie, że od tego momentu wycofujesz i anulujesz wszelkie swoje nieświadomie kiedyś dane zgody na podstępne i nieświadome podpinanie Ciebie i „zabycanie” Twojej przestrzeni w różnych sytuacjach codziennych, tj. przy oglądaniu filmów, czytaniu artykułów, słuchaniu muzyki, wywiadów, sytuacjach na ulicy, wiadomościach, rozmowach, itp. itd.
Koniec z tym! Taka jest Twoja wolna wola, którą masz i w związku z tym pełni z niej korzystaj.
Cofnij swoją świadomą lub nieświadomą zgodę na pobór energii, na rozkradanie Duszy wynikający z jakichkolwiek sytuacji, które Ci się przydarzają, anuluj wszystkie które miały miejsce do tej pory.
Kiedy przejdziesz sesję lub będziesz je potem przeprowadzać samodzielnie, zastosuj to o czym napisałem teraz powyżej.
Koniec z nieustannym zaśmiecaniem Twojego życia, przestarzałe bzdury o rozwoju przez cierpienie wyrzuć do kosza, bo cierpienie jest potrzebne im, a nie Tobie – masz prawo tu żyć w szczęściu, radości, dobrobycie i harmonii!

Pozdrawiam!
Paweł

Więcej o Metodzie Timeless – TUTAJ (klik)