O podświadomości i myślach…

love-2055960_1920Źródło: Free images from https://pixabay.com

Podświadomość
Czego się ostatnio dowiedziałem o podświadomości, nad którą i z którą namiętnie pracuje tyle osób?
Podświadomość to kolejna wgrana w nas matryca, rodzaj dysku na który z kolei wgrywane są podprogramy sterujące, zarówno te pożądane jak i niepożądane, które odcinają nas od naszej prawdziwej czystej Świadomości, od naszego JA.
Jest to kolejny element systemu sterowania umysłem (patrz afirmacje, które są „wgrywane” w podświadomość).
Bywając codziennie w sposób świadomy jak najczęściej w przestrzeni serca powodujemy oczyszczanie naszej podświadomości z takich programów…pewnego dnia może okazać się, że i podświadomość nie jest nam już zupełnie potrzebna i będziemy żyć czystą Świadomością i niczego nie będziemy już musieli programować ani realizować żadnych wgranych schematów.

Myśli
W momencie, gdy uświadomimy sobie, że myśli to wygenerowane w polu twory energetyczne, myślokształty stanowiące formę kontroli umysłu, gdy uświadomimy sobie, że „myśli to NIE JESTEM JA, to nie jest moje”, które przypinają się do nas niczym rzep będąc programami przypisanymi do sytuacji w jakiej się znajdujemy możemy bardzo szybko odczuć ulgę i uwolnienie. Myśl uświadomiona staje się „rzeczą” zewnętrzną, a nie nami.
Gdy nadal jest natrętna i upierdliwa, znamy miejsce gdzie nie ma dostępu, a jest nim przestrzeń serca, do której możemy udać się w takich sytuacjach.

Reklama

Co czynisz sobie – czynisz innym – co czynisz innym – czynisz sobie…

plouzane-1758197_1920Źródło: Free images from https://pixabay.com

Ostatnia rozmowa z Krzysztofem (naszym kwantowym przyjacielem) w trakcie Szczecińskich Spotkań Kwantowych trochę była jak latarnia w ciemności.
Wiedziałem, że ta latarnia tam jest, ale to on włączył światełko.
Co uświadomił mi Krzysiek?
Rozmawialiśmy o tym czy w trakcie wykonywania procesów kwantowych należy się chronić energetycznie czy nie.
– Przed czym i przed kim? – zapytał.
Skoro wszyscy jesteśmy jednym i tym samym, taką samą manifestacją Świadomości, to chroniąc się przed kimś tak naprawdę chronimy się przed samym sobą. Chroniąc się, tym samym w przestrzeni tworzymy zagrożenie, którego tam NIE MA.

Ja to Ty, Ty to ja, ja to wszyscy, wszyscy to ja. Kropla w oceanie…

To doprowadziło mnie do dalszych spostrzeżeń, o których się mówi od dawna, ale jakoś do nas nie docierają, ponieważ próbujemy je ogarnąć naszym umysłem.
Niejednokrotnie słyszymy, że cechy dostrzegane i wyolbrzymiane u innych osób stanowią tak naprawdę odbicie tego, co jest w nas…tylko zawsze nasze (nie)zrozumienie było dualistyczne: ja – on (lustro – odbicie).
Nie, no jak? On to ja? Ona to ja? Ja to on? Ja to ona?
Tymczasem – jeśli stanowimy jedność i jesteśmy tu zmaterializowaną formą manifestacji wszechogarniającego pola świadomości – wtedy nie jest to żadne odbicie, to my sami.
Trzymając urazę do kogoś trzymasz urazę do siebie, wybaczając komuś wybaczasz sobie – BO JESTEŚ JEDNYM I TYM SAMYM co inna osoba i wszystko co nas otacza.
Złorzecząc komuś, tak naprawdę złorzeczysz sobie i tak naprawdę sam sobie plujesz w twarz.
Kochając kogoś czy coś – kochasz siebie.
Kiedy już kochasz siebie – kochasz cały świat, co przecież niejednokrotnie obserwujemy.

Co czynisz sobie – czynisz innym – co czynisz innym – czynisz sobie…

Wprowadź Eufouczucie* do swojego świata.

woman-865021_1920Źródło: Free images from https://pixabay.com

„Tak naprawdę nie możesz używać Eufouczucia*, ale możesz stać się go świadomym w różnych sytuacjach i obserwować, jak wzbogaca jakość Twojego życia oraz życia otaczających Cię osób. To naprawdę niesamowity proces. Na początku Twój umysł będzie chciał podwinąć rękawy i zabrać się do pracy nad tworzeniem. Możesz usłyszeć ego mówiące: „Mogę robić wspaniałe rzeczy, a nawet objawiać wiele materialnych rzeczy w moim życiu”.
Ta motywacja napędzana jest potrzebą pokazania wartości i stworzenia efektów w naszym świecie. To tylko ego pragnie pokazać, co potrafi. Ale ego szybko dostrzeże, że powinno odpuścić, pozwolić naturze – lub w tym przypadku Eufouczuciu – przejąć ster. Wkrótce okaże się jasne, że tworzenie do tej pory fantastycznie odbywało się bez pomocy ego. Obciążenie „ja jestem twórcą” wkrótce spadnie z Twoich barków jak znoszony płaszcz i zostanie zastąpione stwierdzeniem: „Jestem obserwatorem, przez którego ma miejsce tworzenie”.”

Frank Kinslow


*Eufouczucie to termin stworzony przez Franka Kinslowa określający uczucie wynikające z uzyskania stanu czystej świadomości w procesie Synchronizacji Kwantowej. Może to być wszechogarniająca radość, poczucie szczęścia, ale także błogość, stan głębokiego spokoju i inne pozytywne i głębokie odczucia.

Życie jest harmonią, świat nie jest taki, jakim go widzisz…

eefd3c6d14

„Życie jest harmonią.
Świat nie jest taki, jakim go widzisz.
[…]Wkrótce zaczynam widzieć, co dzieje się za kulisami. Powoli te dwie proste zasady sugerują mi, bym rozluźnił chwyt i pozwolił życiu płynąć jak melodii. Właściwie to świetna analogia. Najpełniej rozkoszujemy się muzyką, gdy pozwolimy melodii jak rzece płynąć przez naszą świadomość. Gdy spróbujemy wychwycić choćby pojedynczą nutę, umknie nam synergia kompozycji. Nasze życie, jak muzyka, powinno płynąć swobodnie. Chwytanie się ludzi, idei i rzeczy zakłóca przepływ i niszczy harmonię[…].”

Frank Kinslow, „Beyond Happiness: Finding and Fulfilling Your Deepest Desire”.

Synchronizacja półkul mózgowych

Hemi-Sync-Head

Dzisiejszy wpis może początkowo wyglądać bardziej technicznie niż duchowo, ale dlaczego nie skorzystać z bogactwa dźwięków dla naszego własnego rozwoju? 🙂

Moim osobistym wkładem jest tu wolne tłumaczenie poniższego tekstu umieszczonego w języku angielskim pod przedstawionym nagraniem. Ponadto przetestowałem to nagranie na sobie i przyznaję, że całkowicie „odpłynąłem” już w jego szóstej minucie (a trwa ono 1,5 godziny), choć nie był to sen, a stan z jego pogranicza, gdzie znalazłem się w tzw. „pustce pomiędzy myślami”, krótko mówiąc osiągnąłem stan swoistej medytacji.

Nagranie to pochodzi z kanału Magnetic Minds (Youtube) i pomaga w synchronizacji naszych półkul mózgowych (praktycy metod kwantowych wiedzą, że jest to bardzo istotne w początkowej fazie rozwoju). Jakie korzyści zarówno rozwojowe jak i czysto biologiczne możecie uzyskać ze słuchania tego nagrania?

Odsyłam do poniższego tłumaczenia:


Dudnienia różnicowe (synchroniczne) to określenie odnoszące się do odtwarzania jednej częstotliwości dźwięku w jednym uchu, a innej częstotliwości w drugim, w wyniku czego powstaje efekt dwutonu w śródmózgowiu – w rzeczywistości zachodzi ich postrzeganie jest jako jednego tonu. Powoduje to synchronizację półkul mózgowych, co przynosi wiele korzystnych efektów w zależności od częstotliwości.

Kiedy zachodzi synchronizacja, aktywuje się śródmózgowie i może dojść do istotnego wzrostu poziomu świadomości.

Aby osiągnąć jak najlepsze wyniki, powinniśmy słuchać tych częstotliwości z zamkniętymi oczami (najkorzystniej przez słuchawki).

Dudnienia różnicowe (synchroniczne) są pomocne przy medytacji, relaksacji, likwidowaniu napięć, zapewniają głębszy sen, przynoszą ulgę w odczuwaniu bólu, pomagają w rozszerzaniu świadomości, synchronizacji półkul i w wielu innych kwestiach.

Dudnienia różnicowe (synchroniczne) rzeczywiście działają? Tak. Wiele badań naukowych (zwłaszcza ostatnich) przedstawia jednoznaczne wyniki dotyczące wpływu synchronizacji fal mózgowych.


Wykazano, że częstotliwość 108 Hz (hiper-gamma – rytmy dwuuszne) synchronizuje lewą i prawą półkulę mózgu.

Częstotliwości podstawowe:

Lewa strona – 717 Hz

Prawa strona – 609 Hz

Wynik – 108 Hz


Wykazano, że częstotliwość 9 Hz (alfa – rytmy jednouszne) zwiększa przepływ informacji pomiędzy obszarami mózgu.

Częstotliwości podstawowe:

Lewa strona – 137 Hz

Prawa strona – 146 Hz

Wynik – 9 Hz


Przedstawiony film zawiera częstotliwości, które synchronizują dwie półkule mózgowe.

Czym jest rysunek automatyczny?

140-001

Rysunek automatyczny jest potężnym narzędziem wspieranym technikami kwantowymi i specyficzną formą pracy z podświadomością, blokadami, wzorcami, programami czy sytuacjami.
Stosując go rozpoczynamy proces wiodący do uzyskania zmiany w życiu, stanach emocjonalnych czy przetransformowania dolegliwości w dobrostan.
Rysunek może być wykonywany bezpośrednio dla siebie jak i dla innej osoby zarówno na miejscu jak i na odległość (w polu informacyjnym nie ma ona najmniejszego znaczenia).
W czasie jego wykonywania mogą pojawić się głęboko skrywane emocje, których na co dzień sobie nie uświadamiamy, a które mocno wpływają na nasze życie. Dyskomfortowa sytuacja może błyskawicznie znaleźć swoje rozwiązanie.
Jest to proces nieco dłuższy niż typowe techniki kwantowe (np. system dwupunktowy), ale docierający głęboko do istoty problemu, nad którym pracujemy.

Za pomocą spontanicznego rysowania dokonujemy „rozplątywania” tematów, które w trakcie wykonywania może być dodatkowo wspomagane za pomocą dowolnych znanych uczestnikom metod energetyczno-kwantowych.

Czego potrzebujesz? Otwartego serca i umysłu, dużego zeszytu lub brulionu, sporej ilości długopisów i / lub kredek. Absolutnie nie musisz posiadać jakiegokolwiek talentu plastycznego.

Chcesz się nauczyć? Zapraszam do strony informacyjnej kontaktu: KLIK

Warto tu pamiętać, że tak jak w każdej technice wspieranej kwantowo rozpoczynamy proces zmian nie tylko związanych z daną sytuacją, ale uruchamiamy cały ciąg przyczynowo-skutkowy. Jest to ważna informacja, dlatego odsyłam do postu zatytułowanego Co należy wiedzieć o systemach kwantowej transformacji czy dwupunkcie…(klik).


Jesteś zainteresowana(y)? Zapraszam do strony informacyjnej.

Może być komiksem przedstawiającym 2 osoby i tekst

Wszechświaty równoległe…

wormhole-2514312_1920Źródło: Free images from https://pixabay.com

Stare struktury runęły lub się sypią. Brzmi jak banał, ale tak jest.
Nie tylko w nas, ale we wszechświecie będącym naszym odbiciem i vice versa.
Ostatnio na spotkaniu naszej grupy Szczecińskich Spotkań Kwantowych pracowaliśmy nad tzw. „pokojem na świecie”. Oczywiście chwalebne, choć i to brzmi banalnie. 🙂
Mam też inne wrażenie, ale może jest ono tylko moje.
Weszliśmy w kwantowość, nasza świadomość i podłączenie do pola jest większe niż przeciętnego „zjadacza chleba”. Podłączając się do pola burzymy nasze własne stare struktury. Jesteśmy jednocześnie nieodłącznie częścią pola. Czy nie macie czasem wrażenia, że sytuacja na świecie zaczyna momentami przypominać nasze własne burze, ale w większej skali?
Może my, w innym wszechświecie równoległym, my którzy tam w tamtym świecie nigdy nie dotknęliśmy kwantwości, żyjemy w znacznie spokojniejszym świecie, bo być może ten obecny jest odbiciem naszych zmian?
Na pewno są takie wszechświaty, gdzie wszystko mamy już przerobione (świat fizyczny również) i wszystko jest optymalne. Ostatnio przenikają się one regularnie, więc może to okazja złapać jakiś portal. Czy sądzicie, że korzystając z tego co umiemy moglibyśmy dokonać naszej kwantowej teleportacji do tego optymalnego wszechświata?
Ja chętnie spróbuję w najbliższym czasie…