Ten, kto ma dostęp do Źródła, nie czerpie wody z kałuży…

water-3360529_1920.jpgŹródło: Free images from https://pixabay.com

Tak naprawdę nie potrzebujesz żadnych „duchowych istot, tzw. opiekunów i pośredników”, bo oni podają Ci właśnie wodę z kałuży jako wodę ze źródła, do którego masz sam dostęp. Mało tego. Sprzedają Ci wodę, którą kradną Tobie i innym zamieniając to co wcześniej czyste w skalaną ciecz opatrzoną ładną etykietą. Jako w niebie tak i na Ziemi. Czy nie przypomina Ci to sprzedaży za grube pieniądze wody butelkowanej, często tej samej pod różnymi nazwami? Kiedy raz dowiesz się, którędy wiedzie droga do Źródła, nigdy więcej nie będziesz musiał korzystać z ich „usług” ani im płacić tym co Twoje za to co należy w czystej formie do Ciebie.

Pierwszym etapem do tego jest chęć i gotowość do pozbycia się różnego rodzaju „pasożytów” z własnej przestrzeni. O ile łatwo jest chcieć powiedzieć WON różnego rodzaju różnego rodzaju ciemnym „byciskom”, to nie każdy jest gotowy powiedzieć to tak samo mrocznym bytom, które w holograficznej masce i w sztucznym świetle jawią się pod postacią aniołków czy tzw. opiekunów. Zauważyłem w trakcie rozmów z takimi osobami, że mówią STOP i przerywają sesję (ale takich osób jest bardzo niewiele, większość pragnie się uwolnić). Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ tak naprawdę wywraca to cały dotychczasowy światopogląd takich osób i od lat wpajane przekonania. Oczywiście lepiej zacząć oczyszczanie od tych ostentacyjnie oczywistych niż wcale, ale to nie koniec drogi. Pokazuję tym osobom jak to robić, a potem (w pewnym poznanym już zakresie) praktycznie każda z nich uzyskuje świadomość, w jaki sposób można to robić samodzielnie. Drugim etapem jest wspólna praca osoby zainteresowanej wraz z osobą prowadzącą nad oczyszczeniem przestrzeni. Trzeci etap to połączenie z Nadduszą.

Dodaj komentarz