Dwupunkt a BHP i dbałość o energetykę

Kończysz warsztaty dwupunktu, wybiegasz radośnie, usłyszałeś, że możesz wszystko, że pole serca nie pozwoli Ci popełnić żadnej pomyłki, ale zaraz zaraz…

Czy po warsztacie masz już wykasowane wszystkie zbędne programy, nawyki i przekonania? Jesteś czysty jak łza? Uważasz, że energoinformacyjny dorobek ludzkości (jak również balast) nagle przestał Cię dotyczyć?

Dwupunkt to fantastycznie szybka metoda, potrafi niejednokrotnie zdziałać cuda w kilka sekund, jednak pamiętać należy, że mimo radosnych sloganów, że już teraz jesteśmy „nietykalni”, to jednak wciąż posiadamy energetykę ciała, czakry czy warstwy auryczne, które w trakcie wykonywania sesji z innym człowiekiem wchodzą ze sobą w interakcje. Być może z każdym dniem, miesiącem czy rokiem pracy z tą metodą będziesz mógł coraz bardziej uniezależnić się od przyjmowania na siebie czyichś energii czy programów, których niekoniecznie potrzebujesz. Pamiętajmy, że doświadczenie przychodzi z czasem. Niejednokrotnie niektórzy z nas są tak bardzo podekscytowani i tak bardzo chcą pomóc innym, że nieświadomie oddają znaczną cześć swojej własnej energii, by z satysfakcją oczekiwać efektów. Choć poznaliśmy niesamowitą metodę, wciąż jesteśmy na progu zmian.

Jestem pewien, że już w tym momencie czytania u niektórych osób pojawia się myśl:

– Ooo, tu Cię mam – jeżeli tak o tym myślisz, to już to przyciągasz. Masz taki program.

Chwała takim osobom świadomym, którzy już urodzili się z potężną energetyką, z umiejętnością odcinania się od wpływów innych lub wypracowali ją latami. Pamiętajmy jednak, że uczestnikami szkoleń w większości przypadków nie są wcieleni guru, ale zwykli ludzie, urzędnicy, robotnicy, księgowi, artyści, lekarze, pracownicy biurowi itp. itd., którzy zapragnęli zmienić swoje życie i wejść na ścieżkę rozwoju.

Dlatego jeżeli po wykonaniu sesji dwupunktu czujesz, że coś jest „nie tak”, czujesz się źle, jesteś rozbity, wtedy rozważ wzmocnienie i ochronę swojej energetyki, nim dojdziesz do etapu, gdy takie techniki nie będą Tobie już zupełnie potrzebne.

Sam Richard Bartlett, twórca Matrycy Energetycznej, nazywany potocznie „jednym z ojców dwupunktu” proponuje stosowanie specjalnej półprzepuszczalnej, ochronnej różowej kuli energetycznej, którą budujemy w prosty sposób z wykorzystaniem specjalnych tzw. częstotliwości Bartletta nr 1, 2 i 3 istniejących w Matrycy. Kula ta działa niczym materiał Goretex, czyli chroni przed dostawaniem się w Twoją przestrzeń wpływów szkodliwych dla Ciebie, jednocześnie pozwalając docierać do Ciebie tym wibracjom, których potrzebujesz. Moje regularne obserwacje potwierdzają, że w wielu przypadkach działa ona również oczyszczająco, tj. wyciąga z naszej przestrzeni te wibracje, których nie potrzebujemy. Nie wszystkie oczywiście, ale efekt jest wyraźnie odczuwalny (technikę wykonania przedstawiam na YouTube).

przechwytywanie

Przed przystąpieniem do sesji dwupunktu warto wzmocnić też swoją energetykę i podnieść własne wibracje, co nie tylko poprawi nasz dobrostan, ale również stanowi ochronę przed „przyklejaniem” się do nas tworów niskowibracyjnych. Jedną z wielu metod jest metoda korzystania z potoków energii Ziemi (wschodzący) i energii Kosmosu (schodzący) przepływających od wieków przez nasze ciała, czego większość z nas nie jest zupełnie świadoma. Jest to podstawowa technika higieny energetycznej, którą powinniśmy wykonywać przynajmniej dwa razy dziennie niczym…mycie zębów. 🙂

przechwytywanie

Zamknijcie oczy, pozwólcie myślom odpłynąć, pozwólcie sobie na kilka minut absolutnej harmonii. Miejcie przed oczami pusty i spokojny ekran, obserwujcie bez wysiłku myśli jak przepływają przez Waszą świadomość, następnie obserwujcie pustkę pomiędzy kolejnymi myślami, która będzie się z czasem coraz bardziej rozszerzać. Pozwólcie, aby teraz pojawił się przed Wami taki obraz momentu Waszego życia, kiedy byliście absolutnie spokojni, szczęśliwi i wyciszeni, Wasz wymarzony stan wzorcowy. Odczujcie wewnętrznie ten stan, odczujcie jak zachowywało się Wasze ciało fizyczne w tym stanie.

Poczujcie, jak z głębi Ziemi z wdechem wpływa potok krystalicznego światła, który idzie od dołu brzucha, porusza się po brzuchu przed kręgosłupem (2 cm u mężczyzn, 4 cm u kobiet wg teorii), przez splot słoneczny i przeponę kierunku klatki piersiowej, potem płynie wyżej w szyi przed kręgosłupem, przez podstawę głowy, przenika do mózgu i uchodzi, płynąc do góry i zmierzając do nieskończoności Kosmosu.

Jednocześnie z nieskończoności Kosmosu wraz z wydechem spływa na Was schodzący i czysty krystaliczny potok, wchodzi przez czubek głowy do centrum mózgu, kieruje się w szyję bliżej kręgosłupa, przemieszcza się w kierunku klatki piersiowej, opuszcza się niżej przez przeponę, splot słoneczny i w dolnej części brzucha uchodzi do Ziemi.

Za pomocą wdechu i wydechu odczuwajcie teraz oba te potoki płynące jednocześnie, odczuwajcie harmonię między potokami w stanie wzorcowym i potokami w „tu i teraz”. Odczujcie potoki ze stanu wzorcowego na stan „tu i teraz”, pozwólcie odpłynąć stanowi wzorcowemu, za pomocą wdechu i wydechu odczujcie Wasze wzmocnione zharmonizowane centralne potoki „tu i teraz”.

Już po kilku ćwiczeniach poczujecie, jak zmieniają się Wasze wibracje, samopoczucie, poczujecie jak Wasza energetyka zaczyna się oczyszczać z wielu narzuconych poglądów, programów, czy zbędnych wibracji.

Przedstawiona technika potoków w połączeniu z ochronną kulą Bartletta stanowi absolutne podstawy pracy zarówno w falowych metodach energetycznych jak i na poziomie kwantowym. Działają one nie tylko zabezpieczająco, ale zauważycie też jak zmieni się jakość i skuteczność wykonywanych przez Was procesów.

2 komentarze do “Dwupunkt a BHP i dbałość o energetykę

  1. Witam, zaprezentowana tu technika pochodzi z DEIR Wereszczagina, w pierwszej części książki jest również mowa o otoczce ochronnej, jak ta otoczka ma się do „Kuli” wymienionej w artykule? Czy jest to po prostu to samo, tylko technika i nazewnictwo się zmnienia?

    Pozdrawiam.

    Polubienie

  2. Dzień dobry,
    Technika „różowej kuli” pochodzi z technik Matrycy Energetycznej Richarda Bartletta i opiera się na synergicznej kompozycji trzech tzw. częstotliwości Bartletta nr 1, 2 i 3 (więcej pod linkiem https://pawellyszczyk.wordpress.com/2017/01/15/karty-czestotliwosci-kwantowych), które stosowane są w połączeniu z techniką wizualizacji i manualną.
    Richard Bartlett ma to do siebie, że co jakiś czas dokonuje swego rodzaju aktualizacji swoich metod, więc technika kuli z roku 2017 z pewnością jest nieco inna niż ta z 2019 (update). W czasie każdych seminariów podkreśla on, że pracuje z wzorcami informacyjnymi, a nie stricte z energią, która pojawia się dopiero potem jako proces wtórny, więc przypuszczam, że sposób działania różni się od tego z systemu DEIR.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Admin Anuluj pisanie odpowiedzi